Miałam kupić tylko podkład, bo krem CC z lipcowych ulubieńców zaczyna mi nie wystarczać. Zawsze przed tego typu zakupami przeglądam oferty różnych drogerii, aby wybrać tą, która ma najlepszą ofertę. Tym razem padło na Superpharm. Co prawda mój podkład nie był w super cenie, ale przekonały mnie promocje na inne rzeczy. Z resztą przeczytajcie sami. Tutaj znajdziesz pierwszy sierpniowy haul z zakupami mieszanymi, a tutaj haul z rzeczami do domu. Jeśli Cię to zainteresowało kliknij "Czytaj dalej", aby zobaczyć co jeszcze kupiłam ostatnio.
Na początek winowajca całego zamieszania, czyli podkład Rimmel Wake Me Up w kolorze 100 Ivory. Jak już zapewne wiecie to jeden z dwóch moich ulubionych podkładów. Miałam właściwie kupić Lirene, ale chyba stęskniłam się za Rimmelem. Ot, po prostu poszłam i kupiłam podkład:)
Robiąc zakupy w Pepco znalazłam mini szafę z kosmetykami MUA. Nie było ich co prawda za wiele, ale moją uwagę przykuła matowa pomadka MUA Matte w kolorze Wild berry. Kosztowało coś koło 8 złotych. I ma kolor, na który czaiłam się już od dawna. W opakowaniu jest bardzo ciemna, ale na ustach wygląda przepięknie. Jest taka pół transparentna i daje efekt lekko przygryzionych ust w połączeniu z odbarwieniem po pałaszowaniu jagód. Po prostu czegoś takiego szukałam. Na pewno będę po nią często sięgać jesienią. I myślę, że jak ją przetestuję to zrobię o niej oddzielny post. Ciekawe czy będzie pochlebny czy nie. Na razie same pozytywy:)
Wybrałam Superpharm ze względu na promocję na produkty z powyższego zdjęcia. Są to Joanna Naturia peeling myjący i Joanna Naturia olejek do kąpieli i pod prysznic. O ile za kawą nie przepadam to uwielbiam jej zapach. A te produkty pachną jak najprawdziwsza kawa. Nie zliczę które to już opakowanie tego peelingu, ale za każdym razem wybierałam inne zapachy. Po ten kawowy sięgnęłam już trzeci raz pod rząd. Jeśli chodzi o olejek to jestem bardzo ciekawa jak sobie poradzi. Pachnie przepięknie. Można go używać jako płynu do kąpieli i olejku pod prysznic. Składy obu produktów pozostawiają wiele do życzenia, ale jak za tą cenę przymykam na to oko. Tym bardziej, że używam tych produktów raz na jakiś czas.
Nie mogłam nie kupić wody termalnej mineralnej na promocji za 9,99zł:) Co prawda moją ulubioną wodą jest Uriage, ponieważ jest izotoniczna i nie trzeba jej osuszać, ale tą z Evian również chętnie przetestuję.
Płyn micelarny z Dermedic był zakupem kompletnie nie planowanym. Po prostu w Superpharm była taka promocja, że jeśli zrobi się zakupy za kwotę powyżej 35 złotych można było kupić sobie tego micela za 8,99. Tłumaczę sobie, że to tylko 4 złote więcej niż płyn z Biedronki, a zawsze to można przetestować coś nowego. Dziewczyny, czy któraś z Was używałam tego płynu? Będę zadowolona?
Na zakupach w Porcie Łódź stała sobie wysepka Golden Rose. Nie mogłam więc przejść obok niej obojętnie. Dużo dobrego słyszałam o nowej serii lakierowej Golden Rose Color Expert. Na początek wybrałam sobie dwa odcienie nr 18 (fioletowy) i 21 (koral). Te dwa lakiery nie ukażą się w żadnej odsłonie lakierowej serii, ponieważ są to nowości i nie mam jeszcze wyrobionego zdania na ich temat.
A czy Ty używałaś/eś któregoś z zakupionych przeze mnie
produktów? Co myślisz o moich dodatkowych sierpniowych zakupach? Może coś Cię
zaciekawiło? Wyraź swoją opinię w komentarzach:)
Aby być na bieżąco polub fanpage Amarantowych Okularów na Facebook'u.
Ruszył też mój Instagram, więc jeśli są chętni to zapraszam.
Aha! Przypominam, że na moim blogu trwa rozdanie, więc jeśli masz ochotę na fajny i markowy balsam do ciała, kultowy tusz do rzęs i czerwony błyszczyk to wbijaj tutaj!
skusiłam sie mnie na tą kawe w pilingu :) kupie ją :d
OdpowiedzUsuńDaj znać jak Cię się spodoba;D
UsuńBardzo lubię peelingi z Joanny ;) Śliczne kolorki lakierów ;)
OdpowiedzUsuńTeż je lubię, chociaż lubiłabym bardziej gdyby miały lepsze składy.
UsuńTen podkład z Rimmela uwielbiam! A kolorki lakierów z GR bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńIdealnie nawilżający.
UsuńTe lakiery z GR planuję kupić ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, nie są drogie, a podobno bardzo fajnie działają.
Usuń