Moja nauczycielka chemii z liceum mawiała: "Piątek, weekendu początek". Co na Amarantowych Okularach oznacza kolejną odsłonę fotowyzwania. Nie wiesz o co chodzi? Kliknij tutaj, aby przejść do wpisu informującego o całym zamieszaniu. Do tej pory pojawiły się kolaże w czerwieni i fiolecie oraz w błękicie i zieleni. Dzisiaj czas na pomarańcz i żółć. Kliknij na "Czytaj dalej" jeśli chcesz zobaczyć wyniki mojej pracy.
***
Aby być na bieżąco polub fanpage Amarantowych Okularów na Facebook'u.
Ruszył też mój Instagram, więc jeśli są chętni to zapraszam.
Aha! Przypominam, że na moim blogu trwa rozdanie, więc jeśli masz ochotę na fajny i markowy balsam do ciała, kultowy tusz do rzęs i czerwony błyszczyk to wbijaj tutaj!
Ruszył też mój Instagram, więc jeśli są chętni to zapraszam.
Aha! Przypominam, że na moim blogu trwa rozdanie, więc jeśli masz ochotę na fajny i markowy balsam do ciała, kultowy tusz do rzęs i czerwony błyszczyk to wbijaj tutaj!
jednak ja wolę pomarańcz :)
OdpowiedzUsuńzapraszam również do mnie :) http://testacja.blogspot.com
PS> oczywiście obserwuję :)
Chyba też stawiam na pomarańcz :D
OdpowiedzUsuńA ja znowu inaczej niż wszyscy wolę żółty.
OdpowiedzUsuńJa również jestem za żółtym ;)
OdpowiedzUsuńSuper, nie jestem sama:D
UsuńTeż stawiam na żółty :D
OdpowiedzUsuńDzięki Zuza:D
UsuńZdecydowanie stawiam na żółciutki! :D
OdpowiedzUsuń