Co prawda regularne posty z serii o lakierach już pojawiły się na blogu, ale pomyślałam, że nie zaszkodzi pokazać Wam kilka moich nowości. Lakiery z serii Color Expert od Golden Rose zaczęłam kupować kiedy pokazywałam Wam całą resztę moich lakierowych zdobyczy. Ten kto regularnie czyta bloga ten wie, że to są moje pierwsze lakiery z tej serii. Kto jest zainteresowany niech kliknie "Czytaj dalej".
Zanim przedstawię Wam odcienie lakierów, które posiadam z tej serii to napisze parę słów o wszystkim innym poza kolorem.
Pędzelek: identyczny jak w przypadku serii Rich Color tej samej marki, czyli szeroki i płaski. To jeden z moich ulubionych pędzelków do malowania paznokci.
Buteleczka: prosta, okrągła ze schludną estetyką. Trzonek jest wykonany z plastiku w kolorze lakieru. Wygodnie się go trzyma.
Konsystencja: zależna od odcienia. Większość z nich bardzo mi przypomina serię Rich Color.
Krycie: zależne od odcienia.
Moja kolekcja lakierów z serii Color Expert
Odcień numer 18 to bardzo ładny odcień fioletu o zdecydowanie ciepłym zabarwieniu. Właściwie jest to taki fiolet z domieszką borda. Jak dla mnie to fajny kolor, który z całą pewnością będzie idealny na jesień:)
Moja "dwójka", czyli odcień numer 21 to coś w rodzaju korala, tylko że nieco bardziej pomarańczowego. Dwudziestka jedynka to taki typ odcienia, po który chętnie sięgam wiosną i latem. Także na razie poczeka:)
Teraz czas na odcień o numerze 68, który mogę opisać jako piękną, ciemno-szmaragdową zieleń. To kolejny idealny kolor na nadchodzącą jesień. To drugi z moich ulubionych odcieni z serii Color Expert. Ciekawi jaki jest pierwszy?
Tak! Czwórka jest moim ulubionym kolorem z serii Color Expert. To taki hmm... brudny pudrowy róż. Robi wrażenie i jest na prawdę uniwersalnym kolorem. Będzie idealny na co dzień i na wieczór, na imprezę i na biznesowe spotkanie. I na każdą porę roku;)
Ostatni odcień to numer 04. Jest zupełnie inny niż wszystkie inne lakiery z tej serii, które posiadam. Zwróćcie uwagę na lakier na pędzelku. Jest rzadszy niż reszta. I ma zdecydowanie mniej kryjącą formułę. Dwie warstwy dają efekt praktycznie lekkiego zabarwienia płytki w kolorze mleczno- różowym. Nie lubię niekryjących lakierów, ale w wypadku tego odcienia to nie jest złe:)
***
A czy Ty posiadasz, któryś z lakierów z serii CE? Może masz takie same kolory, a może zupełnie inne? Wyraź swoją opinię w komentarzu:)
Mają takie same pędzelki jak Rich Color? Kurczę nie wiedziałam! ;) w takim razie kiedyś napewno jakiś kupię.
OdpowiedzUsuńA przynajmniej tak mi się wydaje:)
UsuńEh, ukradłabym 18 i 4 :)
OdpowiedzUsuńMożna sobie takie kupić.
UsuńNr 18 i 68 bardzo przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńPodobne gusta:)
Usuń68 jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńZgadza się:)
UsuńPiękne kolorki :) Ja nie mogę nigdzie stacjonarnie znaleźć ciekawych kolorów z tej serii :P
OdpowiedzUsuńA jakich kolorów szukasz?
UsuńPodoba mi się każdy kolor i żałuję, że ta seria nie trafiła do naszych miejscowych drogerii :(
OdpowiedzUsuńSzukaj ich na wysepkach GR albo w małych osiedlowych drogeriach. Ja np. znalazłam w Marysieńce i stoisku kosmetycznym na pasażu w Tesco.
UsuńO są w końcu lakiery z tej serii GR, które mnie ciekawiły. Ich odcienie bardzo mi się podobają, moim faworytem jednak jest również brudny róż. Szkoda, że nie pokazałaś go na pazurkach. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nic straconego. Może kiedyś pokażę.
Usuń