Niedługo po dotarciu do mnie wrześniowego pudełka ShinyBox pojawiła się bardzo ciekawa promocja. ShinyBox zaproponował nam możliwość wykupienia edycji specjalnej, czyli box o nazwie "Miks kosmetyczny". Ma on zawierać 5 produktów najlepiej ocenionych przez Shinies (klientki SB). Wszystko za cenę 19 złotych plus koszty wysyłki. Oczywiście skusiłam się i zaraz przedstawię Wam moje pierwsze wrażenie. Wystarczy kliknąć "Czytaj dalej", aby przenieść się do dalszej części posta.
A oto co znalazło się w mojej wersji pudełka:
Od lewej:
White Flowers- maska z błota z morza martwego do cery problematycznej
Synchrocell- zestaw próbek
L'Oreal Glam Shine- błyszczyk do ust
Goldwell- pianka
Dove- antyerspirant
Moje pierwsze wrażenie:
Po prostu nie mam słów... Oczywiście nie do końca wierzyłam w hasło, że będzie to 5 produktów najlepiej ocenianych przez klientki. Wiedziałam, że będzie to pewna forma zbytu różnych kosmetyków. Byłam gotowa na to, że mogę dostać kolejny antyperspirant. W sumie za te pieniądze to nie problem. Mimo to liczyłam na to, że ten przysłowiowy antyperspirant będzie najsłabszym produktem w specjalnym pudełku. Tutaj jest najmocniejszym... Albo pianka jest. Nie wybrałam jeszcze:) Bardzo załamuje mnie ten błyszczyk! Przez moje ręce przewinęły się już trzy takie. Ten jest czwarty. Znajduję go w każdym pudełku czy zestawie z edycji specjalnej. Już nie wiem co z ni zrobić. Mam jeden, drugi oddałam Teściowej, kolejny czeka na Was w rozdaniu. Dałabym mamie, albo siostrze. Ale one też go mają, bo również znalazły ten produkt w swoich pudełkach. O kremach z Synchrocell nie wspomnę. Maska z WF to w sumie fajna sprawa. Tylko szkoda, że kiedyś w pudełku znalazłam trzy sztuki (były uznawane za jeden produkt), a teraz tylko jedną. No cóż. Chyba już nie skuszą mnie takie produkty. No i czuję się zawiedziona:(
***
A Ty co myślisz o takiej "promocji"? Może masz inne zdanie niż moje i uważasz, że trafiły mi się fajne produkty? Wyraź swoją opinię w komentarzu. Ja na każdy
komentarz odpowiadam, więc warto tu wracać.
Pamiętacie o rozdaniu? Zgłoszenia przyjmuję tylko do północy:)
No nie wiem, chyba nie jest najlepiej... Ja chyba niczego bym nie wykorzystała :(
OdpowiedzUsuńJa na pewno piankę i deo wykorzystam. Tylko nie wiem kiedy. Maseczkę też dam radę. A te kremiki i błyszczyk oddam komuś i tyle.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńteż się zastanawiałam, czy nie kupić tego pudełeczka, ale teraz widzę, że dobrze, że tego nie zrobiłam :/
OdpowiedzUsuńJa się od razu napaliłam;/
UsuńJeśli ktoś kupuje nałogowo kosmetyki, to taki mix nie jest najlepszy. Jednak jeśli komuś przydałby się dezodorant czy błyszczyk,pianka, maseczka bo ich po prostu nie ma, wówczas takie pudełko to rarytas.
OdpowiedzUsuńTo prawda coś w tym jest. I w sumie zgodzę się z tym stwierdzeniem. Od razu widać jak kupuję kosmetyki:) Z drugiej strony miały to być produkty najlepiej ocenione. A wyszło wietrzenie magazynu.
UsuńDzieki Bogu tego nie zamówiłam.. niektóre zestawy są ok. ale niektóre to kpina.
OdpowiedzUsuńI w sumie tego się spodziewałam po nich. Trochę szkoda kasy.. spróbuj może to wymienić na ich stronie :)
P. S Zapraszam do siebie :)
No właśnie jak przeglądam wnętrza pudełek innych dziewczyn to bardzo zazdroszczę. Nie będę wymieniać. Właśnie się przeprowadzam i trochę szkoda mi czasu...
UsuńTo chyba zależy co się trafiło. Ja trafiłam na całkiem fajny box http://granivera.blogspot.com/2014/09/shiny-box-mix-kosmetyczny-za-19-z.html PS. widzę, ze dezodorant dove wkładali do każdego boxa :)
OdpowiedzUsuńGdybym dostała taki jak Ty to posikałabym się ze szczęścia. Bardzo mi zależało na gąbeczce SYIS. No ale co tam. Deo nie jest takie złe w sumie. Przecież to się zużywa.
UsuńPatrząc na zdjęcie reklamowe tego "mixa" i wnosząc po próbkach z wrześniowego boxa, spodziewałam się, że będzie wielkie wietrzenie magazynów. I chociaż już prawie kliknęłam zapłatę za pudełko, to jednak dobrze, że się powstrzymałam, bo bardzo bym żałowała...
OdpowiedzUsuńJa też miałam tego świadomość jednak liczyłam na chociaż jeden super produkt. I się przeliczyłam:)
UsuńJa trafiłam na kilka rzeczy średnich rzeczy.... jednak wszystko zużyje. Najlepsza rzecz jaka mi się trafiła to maska do twarzy BingoSpa.
OdpowiedzUsuńO! Ja bardzo miło wspominam tę maskę.
UsuńJa jestem na wpół zadowolona, jednak chyba wybieram swoje pudełko niż Twoje :P Też dostałam ten błyszczyk, wiesz jaki on jest? Otwierałaś może? Czy jest raczej szklany, przezroczysty, czy zostawia kolor? Już wcześniej nie chciałam zamawiać pudełek ze względu na antyperspiranty, ileż można tego zużyć? Jak otworzyłam pudełko to myślałam, że się położę ze śmiechu, bo nie dość, że znowu dezodorant, to w dodatku 200ml. W moim pudełku był żel pod prysznic, błyszczyk, bibułki marion, antyperspirant i mały balsam do ciała, za pudełko zapłaciłam prawie 30zł (bo koszty wysyłki), a produkty warte ok. 40-50zł, lekka kpina... Cieszę się jednak, że są to produkty, które na pewno zużyję bez męki.
OdpowiedzUsuńBłyszczyk jest totalnie przeźroczysty. No i właśnie nie za bardzo takie lubię;/ Antyperspiranty mają to do siebie, że się je w końcu zużyje. Tylko szkoda, że dzięki pudełkom mam 5 w kolejce:/ Żel pod prysznic to pewnie z Original Sours? On jest akurat fajny. Rzeczywiście Twoje pudełko wygląda lepiej, ale i tak są lepsze. No nic. Cieszę się, że nie z wszystkimi tak polecieli w kulki.
UsuńDokładnie o to chodzi z tymi antyperspirantami, oddałam go od razu siostrze, bo psikaczy tak dużo nie używam. Tak, to ten żel, chciałam go wypróbować, jednak mam masę żeli w tym momencie, no oczywiście mogłam się tego spodziewać, ale to troszkę niesprawiedliwe jednym dawać produkty za 50zł wszystkie, a innym peeling, który kosztuje 40zł. Miałam ochotę na taki pomarańczowo-koralowy błyszczyk, ale na lato, więc cieszę się, że jest szklany mimo, że błyszczyków raczej nie używam, na razie nie otwieram, może podaruję go komuś na urodziny/święta :) Dobrze, że dostałam bibułki, które chciałam kupić. Widziałaś zdjęcie na fb dziewczyny, która zamówiła 6 pudełek? Dostała 5 antyperspirantów i 5 żeli to dopiero porażka, wydać 130zł i w sumie nic nie dostać.
UsuńAle żele też się używa codziennie tak więc doczekasz się na niego:D Jasne, że jest to niesprawiedliwe. Ale to chyba loteria. O, to na miejscu tej dziewczyny nieźle bym się wkurzyła. Przynajmniej nauczymy się na czym polegają te cudowne promocje:D
UsuńTylko błyszczyk fajny :D chociaż za ta cenę ?;)
OdpowiedzUsuńJa go średnio lubię. Ale nie jest zły. Tylko po co mi 4 taki z kolei?
Usuńszczerze mówiąc beznadzieja ;(
OdpowiedzUsuńSzału ni ma:)
UsuńTrochę marnie w tym mixie :( Zastanawiałam się nad kupnem bo cena kusiła dobrze ,że się wstrzymałam . Obserwuje od dziś !:)
OdpowiedzUsuńDzięki za obserwacje:) Mam nadzieję, że będzie Ci się tutaj podobać:D
UsuńWIdzę, że ja miałam szczęscie w takim razie. Otrzymałam oczywiście powyższy antyperspirant również i z tego co wiem jest we wszystkich pudełkach. Ponadto otrzymałam krem do twarzy bandi, z którego jestem niesamowicie zadowolona. Dostałam peeling do ciała dalwell, maseczke z morza do kazdego rodzaju cery, przeciwzmarszczkową i cień do oczu, w kolorze, którego nie mam jeszcze. Także u mnie na plus, ale przejrzałam kilka blogów gdzie dziewczyny piszą o tym co dostały to szczerze mówiąc, chyba jestem "szczęściarą". ;)
OdpowiedzUsuńFajne, że chociaż Tobie się udało:D
UsuńNie zachwyca mnie ten zestaw:( może tylko piankę bym wykorzystała:/
OdpowiedzUsuńMnie też niestety nie:/
UsuńDlatego ja nie kupuję takich edycji niby-specjalnych ;)
OdpowiedzUsuńI to jest cenna rada na przyszłość:) Z drugiej strony niektórym się udało;)
UsuńKiepsko ostatnio z tymi pudełkami ;(
OdpowiedzUsuńEee tam, tylko to tak słabo wypadło.
Usuńnie słyszałam o tym pudełku, ale średnie :/ tylko błyszczyk by mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńUwierz mi, że i tak jest słabiutki.
UsuńPromocja fajna, ale w sumie nie zawiera nic specjalnego. Parę miesięcy temu miałam edycję Shiny Box z Domodi, ale wtedy trafiły się lepsze kosmetyki, takie mam przynajmniej wrażenie. Wiem,że na pewno trafił mi się ananasowy żel Orginal Source, biosiarczkanowy żel do mycia twarzy Balneo, był scrub do ciała, ale już nie pamiętam marki, serum do twarzy i na pewno maska od Organique.
OdpowiedzUsuńTeż miałam to pudełko. I podobało mi się:D Wyjątkowo wszystko z niego zużyłam:) W edycjach specjalnych po prostu robią tak, że wrzucają produkty do losowo wybranych pudełek jakie im pozostawały z poprzednich edycji:D
UsuńNie lubię takiego spamu;/
OdpowiedzUsuńja się cieszę,że nie dostałam antyperspirantu,mam już sporą kolekcję w domu.A z kolei w moim znalazłam krem bandit,mgiełkę yasumi,jakieś 3 próbki,krem kolagenowy etre belle,serum do włosów z Marion i cień do oczu w kredce etre belle niestety w kolorze różowym.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie masz powodów do narzekania!
Usuń