sobota, 4 października 2014

Mój pokój

Przy sobocie mam ochotę napisać dla Was nieco luźniejszy post. Będzie sporo zdjęć i mało czytania. Niektórzy tak lubią:) Jak wiecie (a trąbiłam o tym tak dużo, że na pewno wiecie tydzień temu) przeprowadziłam się z Łodzi do Warszawy. I jak na razie wszystko jest nowe... Nowe miasto, praca, mieszkanie i... nowy pokój. W końcu taki jak chciałam! Jeszcze nie dograłam tu kilku szczegółów, ale sądzę, że jest już co pokazać. Zapraszam dziś do mojego biało- czarno- fioletowego królestwa. Wystarczy kliknąć "Czytaj dalej".




Wchodząc do pokoju zastajemy taki oto widok (pod warunkiem, że wcześniej posprzątałam:)  :


Mam piękną, lecz nieco zaniedbaną toaletkę. Główny problem tkwi z lustrem, które po prostu zmatowiało. Mebel z szufladkami przywieźliśmy z naszego poprzedniego mieszkania. Może nie pasuje on idealnie w kwestii wystroju, ale jest idealny jeśli chodzi o funkcjonalność. Trzymam w nim i w komódkach z Ikei wszystkie swoje kosmetyki. W końcu mam wszystko poukładane i w jednym miejscu!



Moja toaletka to moje królestwo. Nie pozwoliłam Tomkowi kłaść żadnych rzeczy na niej! Dzięki temu zawsze wygląda tak jak chce i cieszy moje oczy. Po prawej stronie toaletki mamy kompozycję z ramek, którą zostawili nam poprzedni lokatorzy. Bardzo mi się to podoba, lecz mam zamiar wymienić w nich obrazki.


A to już przedmioty, które jako jedyne mają prawo stać na toaletce. I tak od lewej mamy świeczniki i wazon z Empiku, koszyki z Ikei (które muszę pomalować na biało) i świeczkę, która czekała na nas w mieszkaniu.


Tu mieszka moja kolorówka. A zaraz obok niej jedyny kwitnący storczyk w nowym domku z Ikei.



Trafiła nam się kanapa o fajnym kształcie i bardzo nieładnym obiciu (jakiś beż z wzorem słoni). Kupiliśmy więc czarną narzutkę w Ikei i jest o niebo lepiej. Dodaliśmy także podłużne, czarno- białe poduszki w rolach oparć. Docelowo chcemy dać też kwadratowe fioletowe.


Duży parapet jest miejscem dla ramek, kwiatków i świeczek, a także dla kieliszkowych świeczników.


Obok kanapy stoi szafka nocna a na niej oczywiście lampka i kominek.


Na jednej ze ścian byli lokatorzy zostawili nam lampki choinkowe układające się w napis "Love". Na razie zostaną z nami, bo jeszcze nic nie wymyśleliśmy


A to już bardziej królestwo Tomka. Biurko kupiliśmy w Ikei.


I tak prezentuje się ostatni kąt pokoju. Szafa należała do wyposażenia pokoju, a regalik obok kupiliśmy sobie w Ikei. Docelowo musimy jeszcze wymienić doniczki kwiatkom na białe:) I jeszcze zoom na regał:



*** 

I to już wszystko na dziś. Co myślisz o naszym pokoju? Wyraź swoją opinię w komentarzu. I pamiętaj, że odpisuję na Wasze komentarze, więc warto tu wracać.

12 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba :) Ja na łóżko dodałabym jeszcze ze dwa, trzy jaśki w fioletowych poszewkach :) Fajne fioletowe poszewki w kilku odcieniach znajdziesz w Pepco (po 10-15 zł za sztukę, takie futrzane/pluszowe) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dzięki! Nie pomyślałam o Pepco. W Ikei były fajne, fioletowe, ale jedna poszewka kosztowała 50 złotych. Zajrzę do Pepco.

      Usuń
  2. Bardzo ładny ten Twój pokoik ;) Podoba mi się odcień fioletu na ścianach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajne dodatki ;) i świetny pomysł z tym love na ścianie !
    http://creamshine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię biel :) pokój wygląda pięknie

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pokoik. Bardzo podobają mi się zdjęcia oprawione w ramki na jednej ze ścian oraz mebelki - w białym kolorze są rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie Ci do wyszło. Dodatki dekoracyjne to bardzo ważna rzecz w każdym mieszkaniu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pokój w fajnym stylu urządzony. Ja teraz też zabieram się za takie wyzwanie aranżacyjne, mam sporo pomysłów, może aż za dużo.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie bloga! Każda opinia jest dla mnie ważna, dlatego proszę zostaw po sobie ślad. Pozdrawiam, Paulajna.